11 marca 2014

Wiosna


Wiosna coraz bliżej. :) Dzisiaj tak pięknie słoneczko przygrzewało, miło się spacerowało po mieście i pochłaniało pozytywną energię z otoczenia. Zima zdecydowanie nie jest porą dla mnie. Może i kominek z kubkiem kakao są bardzo przekonywujące, mimo to ciepełko, orzeźwiający podmuch wiatru na twarzy i budząca się do życia przyroda zdecydowanie wygrywają.
Kilka dni temu był Dzień Kobiet - piękny bukiet żonkili od Kochanego pachnie mi na biurku. Największą niespodzianką z tej okazji była chyba piosenka napisana i odśpiewana przez kolegów z grupy. Znalazł się w niej nawet fragment nawiązujący do mojej nowej robótkowej pasji. "Jest tu także nasza Ania (...) i ma manie szydełkowania". Czyżby dlatego, że ostatnio na wykładach wyciągałam koraliki i sobie powoli tworzyłam? :)



Tworzyłam, tworzyłam i wytworzyłam dwie bransoletki na zamówienie. Delikatna różowa, bardzo kobieca dla koleżanki z roku i czarna elegantka dla siostry przyjaciela. Wzór powtórzony z bransoletki dla mojej siostry.
Następna w planie jest fioletowa smoczyca dla siostry, upomina się o nią już od jakiegoś czasu. :)



2 komentarze:

  1. Nie wiem czemu i nie wiem czy słusznie, ale mam wrażenie, że już komentowałam ten wpis.... Co tam! Może gdzieś pofrunął, gdzieś w przestworza. Tak czy siak, bransoletki są wspaniałe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niezbadane są otchłanie Internetu. :) Ale dziękuję za miłe słowa. :)

      Usuń