16 sierpnia 2013

Pamiątka ślubna Oli i Tomka


Wesele, wesele i po weselu. :) Szykowałam się dłuugo, marzyłam, butelkowozieloną suknię zamawiałam specjalnie u krawcowej, wszystko starannie planowałam.. W końcu nie zawsze się trafia taka impreza na szesnastowiecznym zamku! Mieliśmy wynajęty pokój, prawdziwą zamkową komnatę, olbrzymi rubinowy apartament. Taka łazienka, jak tam, to mi się teraz po nocach śni! 



Panna Młoda miała suknię haftowaną i jest blondynką. Pan Młody, ciemnowłosy, w granatowym garniturze i czerwonej muszce, z takim samym uśmiechem, jak na obrazku. Co ciekawe, nie miałam bladego pojęcia, jakie będą mieli stroje na tą uroczystość (ani jak w ogóle wyglądają Młodzi, on jest wujkiem mojego Kochanego). Wcześniej wybrałam obrazek niż dotarły do mnie "przecieki" od babć. Ale trafiłam, prezent się bardzo spodobał! Zostaliśmy nawet uwiecznieni na filmie. :)



Schemat dostałam od Ani z Miękkich Kapci, od niej też "odgapiłam" ramkę z kwiatków i serduszek. Mam nadzieję, że nie będzie mi miała tego za złe. :)


2 komentarze:

  1. Za złe? W życiu!! Ja pękam z dumy!! ;)
    Ślicznie Ci to wyszło, bardzo mi się podoba! :)

    A co do pytania o zakładkę.. Nie, dla mnie ona nie jest za gruba wcale :) I nie zniekształca książki w żadnym wypadku. I ludziom się chyba podoba bo zamawiają :)

    Pozdrawiam, Ania

    OdpowiedzUsuń